Zalew imigrantów? Rząd zamierza się na nich otworzyć
Jak pisze DGP, powodem nowej strategii są wymogi rynku. Już nawet w miastach, w których jeszcze niedawno bezrobocie sięgało 20 proc., dziś zaczyna brakować rąk do pracy. Stąd propozycja zmian. „Rząd planuje ułatwić wszystkim przybyszom spoza UE uzyskiwanie zezwoleń na pracę i jednocześnie wydłużyć czas ich obowiązywania. Obecnie to najwyżej trzy lata, wkrótce może być nawet pięć. Ale znacznie większe znaczenie może mieć inna proponowana zmiana: małżonek osoby, która ma już pozwolenie, nie będzie musiał starać się o taki dokument” – czytamy w „Dzienniku Gazecie Prawnej”.
To jednak niejedyne zmiany. Zmienić się ma także lista krajów, wobec których procedury imigracyjne będą złagodzone. Chodzi o kraje Azji Południowo – Wschodniej, takie jak Wietnam, czy Filipiny. Jak twierdzą rozmówcy DGP przybysze z tych państw łatwo się u nas aklimatyzują. Rząd chce, by zakładali w Polsce rodziny, dzięki czemu uda się też załatać dziurę demograficzną.
hp